Zimowo

U mnie za oknem zimy jeszcze nie ma, ale pierwsze lodowiska w mieście już działają. Dlatego też postawiłam na łyżwy. Kolejny model wyszedł spod (pędzla?) - nożyka :) Polubiłam tą formę, choć do jej wycięcia potrzeba  trochę wysiłku. Lubię wyzwania :)

Dziękuję wszystkim, którzy tu są i zostawiają po sobie ślad. Także tym cichym podglądaczom, "wpadaczom" z kubkiem herbaty (gorącej, z cytryną, sokiem malinowym, czy miodem - odpowiednie skreślić). Bardzo się cieszę, że jesteście. Spotkały mnie ostatnio w tym naszym blogowo-interenetowym świecie dwie niemiłe sytuacje, dlatego chciałam zaznaczyć, że z tego, co robię przede wszystkim  czerpię RADOŚĆ i to jest główny CEL mojej małej twórczości. Nie  trzeba od razu używać całego mega zaplecza artystycznego, wręcz przeciwnie uważam, że kreatywność kryje się w zrobieniu czegoś z niczego, ze zwykłej kartki papieru, z ziemniaka jak to dawniej bywało, z suszonych liści, itd. I koniec :) Ulżyłam sobie trochę :)

A teraz do rzeczy. Moja łyżwa. Na razie bez pary.

Tak jak poprzednio - model autorski, inspiracja Papercraft.

Zgłaszam:
- AltairArt - 17.12 uzyłam papieru Falling Stars

- sklep Ewa 23.12 - wyzwanie 20 - W nietypowym kształcie

Pozdrawiam Was serdecznie :) a chętnych jeszcze tylko do jutra zapraszam na moje małe rozdawnictwo :)