Witajcie :)
Wreszcie jest sobota, można spokojnie usiąść z kubkiem gorącej herbaty, ewentualnie kawy i oddać się przyjemności blogowego szaleństwa.
Dzisiejszy post rozwieje trochę wątpliwości co do sprawności mojego BS - za dużo powiedziane że ma się dobrze - ciągle nie docina, ale wielokrotne wałkowanie daje radę ;) Zdeterminowana jestem ;)
Ale przecież nie o tym chciałam! 23 stycznia jest dniem ważnym w mojej pracy. O tyle, że urodziny obchodzą trzy wyjątkowe Kobiety :) Choć każda z nich jest inna, absolutnie niepowtarzalna, to z każdą mam naprawdę dobry kontakt. Dziś będzie o Agnes ;), która skutecznie dba oto, bym zawsze na przerwie miała podgrzany obiad, po 16 kawę, a w innych godzinach kubek gorącej herbaty ;)
Nie, Aga nie jest moją sekretarką ;) A ja nie jestem dyrektorem ;) Ona po prostu jest Człowiekiem :))
Ponadto jest lekko szalona, na tyle, że bardzo ubolewała do swojego męża, gdy ich prawie 18 letnia córka zgłosiła się na Andrzejki do grupy niepijącej ;)
Czasami trudne sytuacje w prace są do zniesienia tylko dzięki Niej :) Mega pozytywna Osoba :)
Ostatnia, cukierkowa róża własnoręcznie robiona...
W ulubionych kolorach Agi....
Lemoncraft ;) I love it ;)
Zdjęcia wyszły mi zdecydowanie za blade :( nie umiem ich zretuszować, ale każdy kto zna tą kolekcję może sobie wyobrazić, że pudełeczko tętni kolorami i życiem ;)
Pudełko posyłam na wyzwania:
-
PR SZOK5.02
-
Scrapek 5/02
-
Craftfun 27.01