... czyli coś czego jeszcze u mnie nie było :) Dwa anioły na obręczy jako pamiątka ślubna. Pierwsza w dodatku. Pan Młody trochę "przypakował", a Pannie Młodej zapomniałam dać welon.
No cóż. Mimo wszystko życzę im Anielskiego życia :)
Co za cudeńko:)
Co za cudeńko:)
OdpowiedzUsuń