środa, 9 marca 2022

Poczochrany Anioł

 Anioły... "Anioły są takie ciche, zwłaszcza te w Bieszczadach..." jak kiedyś śpiewał SDM. 

Po długim zwlekaniu powstał wreszcie mój pierwszy Anioł . Mój. Osobisty, bezwzględnie się z Nim utożsamiam - nawet włosy ma w nieładzie, całkiem jak ja. I jest pełen niedociągnięć, ale nie będę go już poprawiać celowo - bo on jest mój. I niech będzie taki niedoskonały, taki nieidealny... taki jak każdy z nas. 

Anioł powstał na postawie kursu Danfi - Danusiu jeśli to czytasz - dziękuję Ci za kursik i za możliwość zmierzenia się ze sznurkiem. W życiu nie przypuszczałam, że złapię kolejną niebezpieczną "zajawkę" ;) 






4 komentarze:

  1. Olu, jaki on jest śliczny!!! Cieszę się, że mój kursik przyczynił się do powstania takiego cudnego aniołka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny!!!!
    Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Anioły to ja lubię. Ten jest śliczny.

    OdpowiedzUsuń