Kwiatkowo - szybki kursik

Witajcie :)

Wiem, że w internecie dostepnych jest wiele kursów poświeconych kwiatkom. Pod poprzednimi postami pytałyście jak to jest z moimi. Więc przygotowałam mały kursik - na proste kwiatki do świątecznych kartek. Może się komuś przyda :)

Etap pierwszy najżmudniejszy - wycinanie - dalej zobaczycie sami - do wykonania jednego kwiatka zużywałam 2-4 elementy - w zależnosci od fantazji :)  Moje kwiatki powstały z Mariankowego wykrojnika poinsettia.

W kolejnym etapie kwiatki delikatnie potuszowałam w środku - nie wszystkie, wszak nie wiem jeszcze do jakich prac je wykorzystam. Wybrałam niebieskie tuszowanie, bo jednak jestem fanką świąt w bieli i niebieskościach właśnie. Oczywiscie można tuszować w dowolnym kolorze ;)

Teraz czas na psikanie wodą - użyłam atomizera po odżywce do włosów.

Dalej kwiatki składamy - każdy płatek do płatka, tak by w końcu powstał jakby jeden płatek tylko, na końcu "wykręcam" jak pranie ręczne.

Teraz kwiatki wyglądają tak

Zostawiam do przeschnięcia - zwykle ok 15-20 min.

Następnie czas na rozwijanie - delikatnie. Ja robię to na jeszcze leciuteńko wilgotnych kwiatkach, gdyż jak mocno się zeschną trudno będzie je rozłożyć.

Po tym etapie moje kwiatki są "pomięte". Zostawiam do całkowitego wyschnięcia jeśli jeszcze są wilgotne.

Dalej nadchodzi czas na sklejanie. Ciut Magica i ... pełna dowolność - 2,3,4 elementy sklejam ze sobą, dociskając kolejne warstwy i formując kwiat.

Na koniec wklejam środki - jest wiele możliwości - niektóre zostawiłam puste - nie znając do końca ich przeznaczenia. W środek możecie użyć gotowych pręcików albo koralików, małych kamyczków, brokatu...

Jeśli zaś chcecie wzbogacić swoje prace o dodatkowe walory zapachowe - możecie wkleić np goździki... wtedy robi się już naprawdę świątecznie ;)

Po wszystkich zabiegach moje kwiatki wyglądają tak:

A to ich przykładowe wykorzystanie

Mam nadzieję, że ten kursik natchnął Was na świąteczne kwiatkowanie :)