Witajcie weekendowo :)
Za oknem świeci słoneczko, jest przyjemnie i letnio :) siadam tutaj do Was by nadrobić trochę blogowo-fb zaległości. Już dawno mnie u wielu z Was nie było. Czas. Oj czas. Dziś jednak staram się jak mogę zajrzeć choć na minutę, przejrzeć, co u Was słychać.
Zamilkłam także u siebie. A bo jakoś tak nie dość że czasu mało to i wena jakaś taka okrojona. Jak wiecie niedawno skończyłam urlop. Moja kolekcja naparstków powoli się rozrasta i tym razem powiększyła się o te dwa maleństwa:
Jak już wspomniałam wena chyba też na wakacjach. Więc zajęłam się czymś innym, co ostatnio bardzo mnie wciąga.
Tak... wciągnęłam się w kwiatki :) i choć zdjęcia jakoś tak przekłamały kolory to i tak Wam je pokaże ;)
Zapchajdziurki
Zapchajdziurki rozmiar S
Zapchajdziurki rozmiar XS
Więc choć pomaluj mój świat na żółto...
Róże... to je lubię robić najbardziej
A tu celowo zdjęcie poglądowe - różne typy kwiatków z dziurkacza o jednym rozmiarze
Takie warianty stworzyłam również z jednego dziurkacza
Najbardziej lubię robić róże, a najczęściej używam kwiatów wiśni...
Sama się zdziwiłam że po przeliczeniu jest ich w sumie prawie 90! Kleiłam je tydzień czasu, idzie wolno, wolniutko... stwierdzam jednak, że dziurkacze to jeden z lepszych zakupów scrapowych, jakie poczyniłam. Muszę jeszcze dokupić tusze, by móc odpowiednio tuszować kwiaty. Próbuję tym co mam, ale jak same widzicie nie wiele tego ;)
Aaa i jeśli ktoś lubi śledzić sklepowe półki z przydasiami to bardzo proszę o info w przypadku znalezienia na nich wykrojnika Spellbinders Rose Creation i drugiego Impression Obsession Pine Branch Die --> oba są moim marzeniem, a już od kilku miesięcy nie mogę ich nigdzie zlokalizować :(
Piękne kwiatki i co najważniejsze zrobione przez ciebie, może kiedyś się skuszę na zrobienie wg twojego kursiku na różę sote
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość... prawie 90 kwiatków to dla mnie niewyobrażalne... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmożna dostać oczopląsów:) cudne kwiatki:) jesteś mistrzynią:) co do wykrojników to też szukam ich:)
OdpowiedzUsuńOlu, koleżanko ma.....pomaluj mój świat na zółto ...Twoimi kwiatami:)) Są genialne, przepiękne i Twoje. Bardzo mi się podobają...jesteś profesjonalistką zwłaszcza w robieniu róż....wyglądają jak żywe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię kwiatowa Olu:)
Cudne, piękne i tylko wzdychać mi pozostało do Twojego talentu...:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te kwiatki :) Kiedy wróci wena będą jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńCudeńka Olu!!! Podziwiam i talent i cierpliwość do klejenia kwiatków :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty! W moim nie-scrapkowym świecie wyglądają jak dzieła sztuki :) Nie mam pojęcia, jak Ci się tak udają... Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńprześliczne kwiatuszki natworzyłaś
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiatuchy :) Róże mistrzowskie :) Szalejesz Oleńko :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiatki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Niezła produkcja, podziwiam - są piękne :)
OdpowiedzUsuńcudne! :-)
OdpowiedzUsuńIstne kwiatowe szaleństwo - piękne!
OdpowiedzUsuń