Lubicie papugi? Ja bardzo. To opowiem Wam historię ;)
Nie tak
dawno zostałam poproszona o zrobienie kartek na urodziny bratanków
mojej psiapisółki. Nieopatrznie zapytałam czym się chłopcy interesują
licząc na jakieś samoloty, dinozaury czy inne samochody. Tymczasem
usłyszałam że obaj interesują się lego - uwielbiają, tworzą, składają,
ekscytują się... no i "ciotka" poczuła wyzwanie :) Plan w głowie jakiś
był, ale przypadkowa wizyta w sklepie na A...on spowodowała całkowitą
zmianę planów, bo w tym oto sklepie nabyłam coś, co miało się stać
papugą. I tak dwoje prawie "40 latków" usiadło do składania papugi z
klocków mini lego ;) Powiem tylko że w tym wieku to już niełatwo idzie
;) W końcu razem z mężem daliśmy radę i złożyliśmy to cudo, które
wyglądało tak:
i niby papuga jest, ale zostało też trochę części 😛😛także do końca nie wiemy, czy złożona była prawidłowo.
Złożona
papuga została szybko rozebrana na części pierwsze, po to, by stać się
częścią innego projektu.
I powiem Wam po raz kolejny się przekonałam że
lego to jednak nie dla mnie 😜😜😜Mimo wszystko podołałam zadaniu i
storzyłam z tych kilku klocków dwie cyfry. A potem był już tylko krok do
kartki....
Efekt całościowy podobno zafascynował nie tylko
młodych jubilatów ;) Tatuś i wujek koniecznie chcieli sprawdzić czy to
aby napewno prawidziwe klocki...