Ho, ho, ho :)))

Czy są tu jakieś grzeczne blogowiczki??? Święty Mikołaj dospać nie mógł i z samego rana postanowił rozstrzygnąć Małe Rozdawnictwo. Jak się zaraz okaże jedna z Was musiała być grzeczna, bardzo grzeczna w tym roku :)

Nim jednak przejdziemy do rzeczy chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim biorącym udział w tej małej zabawie. Chciałabym obdarować każdą z Was, nie jest to jednak możliwe. Dzięki temu małemu candy poznałam wiele świetnych miejsc, do których z pewnością będę zaglądać. Mam nadzieję także, że Wasza obecność w moich skromnych progach nie zakończy się wraz z tym rozdaniem.

A teraz do rzeczy Święty Mikołaj vel pan Random zadecydował, że te oto różności:

 


 polecą do:

*******

********

czyli do Ewa Kwiatkowska.

Gratuluję serdecznie :))) 

Zapraszam do wysyłki maila z danymi ;)

O Mikołajkach jeszcze chwila. W tym roku - po raz pierwszy chyba nie bardzo aktywnie uczestniczę w świątecznych wymianach na blogach/forach. Skusiłam się tylko na Wymiankę pod Patronatem Świętego Mikołaja u Edytyki. Głównie dlatego, że wymiana ta pojawiła się jako pierwsza, albo inaczej powiem, jako pierwszą ją zauważyłam. I tak oto w drodze ustaleń mnie przypadło wykonanie paczuszki dla Sylwii, zaś dostałam przesyłkę od Mrumru :)

Mojej przesyłki niestety nie zobaczycie, chyba, że Sylwia zamieści fotorelację na swoim blogu, bo gapa ze mnie i przypomniałam sobie o fotce już po spakowaniu paczki :(

Z bardzo dużego grubsza wyglądała tak:

A teraz przesyłeczka, którą dostałam. Bardzo kolorowa :)) Same zobaczcie :)

 Po odpakowaniu z pudła wyskoczyły kolejne małe zawiniątka :)

 Rozdarcie wszystkich zawiniątek przyniosło wiele radości i zajęło trochę czasu, ale efekty....

A tych dwóch Gości rozczuliło i rozbawiło mnie doszczętnie :) czyż nie są genialni?

Pudełko także zostało bardzo szybko zaadoptowane do nowych celów:

I dłuuuugo trwało nim komisja badawcza stwierdziła, że może je opuścić :)

Mój Ty Święty Mikołaju :) dziękuję Ci bardzo :) za czas, za trud i za pomysłowość włożoną w wykonanie paczuszki :) Bardzo się cieszę :) mam nadzieję, że Sylwia ucieszyła sie podobnie.

Pozdrawiam Was Mikołajkowo :))

A teraz Ho, ho, ho i byle do przyszłego roku :)