Jest jeszcze ciepła, niemal prosto spod nożyka :) Tym razem postanowiłam odpocząć od świąt i tematów niebiesko-białych. Karteczka wielookazyjna ;)
Zdjątko jedno zaledwie, bo już godzina późna i nijak nie mogłam uchwycić kolorów tej kartki. Róże wycinane z tego samego papieru, reszta ecru.
A i jeszcze na koniec przypominam o trwającym w dalszym ciągu moim małym rozdawnictwie :) Kto chętny, zapraszam :)
Zgłaszam także na wyzwanie PWC 30.11
Piękna kopertówka :)
OdpowiedzUsuńSliczna!
OdpowiedzUsuńśliczna, ciepła kopertówka:)
OdpowiedzUsuńPiękna, powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńOleńko cudowna, ja jeszcze ani raz nie zrobiłam kopertówki:(
OdpowiedzUsuńmusisz mnie zmobilizować:):)
śliczna praca :))) dziękujemy za udział w wyzwaniu PWC :)))
OdpowiedzUsuń