Witajcie serdecznie :)
Czas płynie nieubłaganie i zbliża nas do Świąt. W tym roku nie mogę się rozpędzić, tak na maksa rozpędzić z tym kartkowaniem. Coś tam tylko dłubię w tzw. międzyczasie. Tym razem postawiłam na złoto :) Nie przepadam za złotymi ozdobami, ale czasami w człowieku jest taki klimat, że potrzebuje trochę luksusu chociaż na kartce ;)
Kartkę posyłam na wyzwania:
- Miszmasz Papierowy 10.12
Rapakivi 10.12
Filigranki 5,12
Strony
▼
wtorek, 28 listopada 2017
poniedziałek, 20 listopada 2017
Widzieliście już Mikołaja?
;) tak serio pytam? Uwielbiam tego fanatstycznego gościa w czerwonej czapce.... bez względu na to ile kto z nas ma lat, fajnie jest w niego uwierzyć ;) może i moje spełni marzenia??? ;)
P.S. ostatnio zostałam zapytana o moje hafty - tak, biję się w pierś - leżą i kurz zbierają :( no nie ma czasu, nie ma czasu na szystko :( ale tęsknię :( tęsknię za magią krzyżyków. Z mulinkami i mozolnie pojawiąjącym się obrazem... ale jest też coś ciekawego w tym podejściu - zmienia się preferencje - teraz np. gdybym wybierała obraz do haftowania padło by na coś hm.... mówiącego o ulotności, przemijaniu, chwili...
no dobra, a teraz konkrety :)
Mikołajkową kartkę posyłam na wyzwania:
DD 5.12
Deep Ocean Challenge Blog - Santa Clous is coming to town... 26/11
P.S. ostatnio zostałam zapytana o moje hafty - tak, biję się w pierś - leżą i kurz zbierają :( no nie ma czasu, nie ma czasu na szystko :( ale tęsknię :( tęsknię za magią krzyżyków. Z mulinkami i mozolnie pojawiąjącym się obrazem... ale jest też coś ciekawego w tym podejściu - zmienia się preferencje - teraz np. gdybym wybierała obraz do haftowania padło by na coś hm.... mówiącego o ulotności, przemijaniu, chwili...
no dobra, a teraz konkrety :)
Mikołajkową kartkę posyłam na wyzwania:
DD 5.12
Deep Ocean Challenge Blog - Santa Clous is coming to town... 26/11
środa, 15 listopada 2017
Pink :)
Witajcie :)
W jesieni smutnej i ponurej mnie udało się stworzyć całkiem wesołą, różową karteczkę. Na przekór pogodzie i nastrojowi...
Kto ciekawy niech zerknie :)
Kartkę posyłam na wyzwania:
Card Mania 26.11
W jesieni smutnej i ponurej mnie udało się stworzyć całkiem wesołą, różową karteczkę. Na przekór pogodzie i nastrojowi...
Kto ciekawy niech zerknie :)
Kartkę posyłam na wyzwania:
Card Mania 26.11
Anything Goes - Scrapy Land Challenge #78
Hello Friends:)
Today started a new Scrapy Land Challenge :) This time thema is: Anything Goes with a brand of die Scrapy Land carries ...there are over 55 to choose from!! We will now have TWO winners :)) For each challenge! One will be a random winner and the other will be chosen by the Design Team.
Today started a new Scrapy Land Challenge :) This time thema is: Anything Goes with a brand of die Scrapy Land carries ...there are over 55 to choose from!! We will now have TWO winners :)) For each challenge! One will be a random winner and the other will be chosen by the Design Team.
I recently made a card for the boy's baptism, today - for the girl.
I used:
Cheery Lynn Designs - Priscilla Doily
poniedziałek, 13 listopada 2017
Kolorowo tej jesieni
Witajcie :)
Szaruga za oknem - deszcz, ziąb i nie powiem co. Na przekór pogodzie postanowiłam, że "osiemnastkowa" kartka dla kuzynki będzie zwiewna i lekka jak wiosna. Radosna. Z motylami :) Z wszystkim, co uwielbiam najbardziej. Podkreśla etap przejścia z wieku dziecięcego do... no właśnie... zerknijcie :)
Szaruga za oknem - deszcz, ziąb i nie powiem co. Na przekór pogodzie postanowiłam, że "osiemnastkowa" kartka dla kuzynki będzie zwiewna i lekka jak wiosna. Radosna. Z motylami :) Z wszystkim, co uwielbiam najbardziej. Podkreśla etap przejścia z wieku dziecięcego do... no właśnie... zerknijcie :)
Kartkę posyłam na wyzwania:
Lemoncraft 23.11
Card Mania 26/11
Fioletowe candy w Lemoncraft
Widzieliście najnowszą kolekcję Lemoncraft?? Stworzona wprost dla mnie :)) Fioletowa!
Już ją uwielbiam :)
czas 17.11 szczegóły na blogu
Już ją uwielbiam :)
czas 17.11 szczegóły na blogu
piątek, 10 listopada 2017
Magiczne bombki - kursik
Witajcie serdecznie :)
Powoli, albo już co raz szybciej szykujemy się do Świąt :) Dzisiaj chciałabym Was zachęcić do wypróbowania akrylowych kul i stworzenia z nich bajkowego świata. Zapraszam na mały kursik :) Zabawa gwarantowana :)
Co potrzebujemy?
- akrylowa kula - moja tym razem 10 cm
- kula styropianowa - 10 cm - należy ją przeciąć na pół ( ja dałam trochę mniej niż pół)
- gesso
- pasta śniegowa
- klej na gorąco lub inny do łączenia różnych powierzchni
- ozdoby: choinki, saneczki, styropianowe mini kulki, tekturki, sztuczne elementy roślinne, tekturowe domki
- brokat, mikrokulki, sztuczny śnieg sypki
- wstążka/ koronka/sznurek
- klej typu Magik lub Hobby
- narzędzia: nożyczki, gąbeczka, patyczek
1) nim przystopimy do prac zasadniczych dobrze jest "dopracować" szczegóły - ja nie lubię czekać aż np wyschnie jakiś element, dlatego przygotowuję niektóre wcześniej, jak np., mini bałwanki
dwie małe kulki styropianowe łączę klejem np. na gorąco
Dodaję guziki z mikrokulek, czapki z muszelek, nos, "ręce" z patyczków, reszta dorysowana.
Mogą się suszyć i czekać na swoją kolej :)
Choinki :) Moim zdaniem są prawdziwym hitem, wielkość idealna do bombki - jak widzicie mają podstawkę, ale jeśli są z nią za wysokie, można je łatwo z niej wyjąć.
Moją choinkę postanowiłam także przyozdobić mikrokulkami i mini gwiazdką.
2) Nieco mniejszą niż połowa kuli styropianowej traktujemy najpierw gesso - swoją kulę styropianową nabiłam na patyczek od szaszłyka, sposobów nakładania mediów jest dużo, dla mnie najlepsze jest tapowanie za pomocą jak widać czyścika kuchennego ;)
3) Na gesso nakładam pastę śniegową - celowo zrobiłam to ujęcie żebyście mogli zobaczyć jakiej jest konsystencji ten preparat. Tej firmy jest idealnie biały :) Drobnoziarnisty jak widać. osobiście polecam - dobrze się trzyma powierzchni.
W podobny sposób jak gesso - za pomocą małej gąbeczki nakładam pastę śniegową.
4) W dalszym etapie umieszczam za pomocą kleju swoją wesołą ferajnę :) i to możliwości jest naprawdę wiele :) Zimowe aranżacje bardzo wciągają :)
5) Aby śnieżny krajobraz wyglądał jak najbardziej naturalnie, te wszystkie zielone, intesywne przedmioty "od niechcenia" pędzlem traktuję także pastą śniegową.
6) Używanie sypkiego śniegu, brokacenie
Uwielbiam brokacić w środku :) To powoduje, że bombka staje się po prostu magiczna! Cała się mieni. Nie widać tego na zdjęciach, ale uwierzcie na słowo.
Jak zrobić, żeby brokat nie okleił ścianek bombki, a pozostał jedynie na choinkach, domkach i tym co chcemy?
Klej np. Hobby rozwodnić w pojemniczku - niewielką ilość
Następnie pędzelkiem posmarować wszystkie elementy, które chcemy by się świeciły, na których chcemy by pozostał nasz śnieg jeśli takowego używamy.
Na tak posmarowane elementy brokatujemy :) Po kilku minutach otrząsam swoją kulę, by nic niepotrzebnego nie zostało.
Na koniec umieszczam całą kompozycję w akrylowej bombie. Lekko smaruję spód bombki klejem np. na gorąco i zamykam kulkę :)
Wystarczy dorobić sznureczek, kokardkę - wg upodobania i już :)
Niestety fotografowanie takich przedmiotów przerosło mnie nie na żarty. Musicie mi jednak uwierzyć na słowo, że te kulki są jakby w nich było prawdziwe życie. Uwielbiam :)) Mam nadzieję, że spróbujecie i pochwalicie się w komentarzach swoimi pracami :))
Powoli, albo już co raz szybciej szykujemy się do Świąt :) Dzisiaj chciałabym Was zachęcić do wypróbowania akrylowych kul i stworzenia z nich bajkowego świata. Zapraszam na mały kursik :) Zabawa gwarantowana :)
Co potrzebujemy?
- akrylowa kula - moja tym razem 10 cm
- kula styropianowa - 10 cm - należy ją przeciąć na pół ( ja dałam trochę mniej niż pół)
- gesso
- pasta śniegowa
- klej na gorąco lub inny do łączenia różnych powierzchni
- ozdoby: choinki, saneczki, styropianowe mini kulki, tekturki, sztuczne elementy roślinne, tekturowe domki
- brokat, mikrokulki, sztuczny śnieg sypki
- wstążka/ koronka/sznurek
- klej typu Magik lub Hobby
- narzędzia: nożyczki, gąbeczka, patyczek
1) nim przystopimy do prac zasadniczych dobrze jest "dopracować" szczegóły - ja nie lubię czekać aż np wyschnie jakiś element, dlatego przygotowuję niektóre wcześniej, jak np., mini bałwanki
dwie małe kulki styropianowe łączę klejem np. na gorąco
Dodaję guziki z mikrokulek, czapki z muszelek, nos, "ręce" z patyczków, reszta dorysowana.
Mogą się suszyć i czekać na swoją kolej :)
Choinki :) Moim zdaniem są prawdziwym hitem, wielkość idealna do bombki - jak widzicie mają podstawkę, ale jeśli są z nią za wysokie, można je łatwo z niej wyjąć.
Moją choinkę postanowiłam także przyozdobić mikrokulkami i mini gwiazdką.
2) Nieco mniejszą niż połowa kuli styropianowej traktujemy najpierw gesso - swoją kulę styropianową nabiłam na patyczek od szaszłyka, sposobów nakładania mediów jest dużo, dla mnie najlepsze jest tapowanie za pomocą jak widać czyścika kuchennego ;)
3) Na gesso nakładam pastę śniegową - celowo zrobiłam to ujęcie żebyście mogli zobaczyć jakiej jest konsystencji ten preparat. Tej firmy jest idealnie biały :) Drobnoziarnisty jak widać. osobiście polecam - dobrze się trzyma powierzchni.
W podobny sposób jak gesso - za pomocą małej gąbeczki nakładam pastę śniegową.
4) W dalszym etapie umieszczam za pomocą kleju swoją wesołą ferajnę :) i to możliwości jest naprawdę wiele :) Zimowe aranżacje bardzo wciągają :)
5) Aby śnieżny krajobraz wyglądał jak najbardziej naturalnie, te wszystkie zielone, intesywne przedmioty "od niechcenia" pędzlem traktuję także pastą śniegową.
6) Używanie sypkiego śniegu, brokacenie
Uwielbiam brokacić w środku :) To powoduje, że bombka staje się po prostu magiczna! Cała się mieni. Nie widać tego na zdjęciach, ale uwierzcie na słowo.
Jak zrobić, żeby brokat nie okleił ścianek bombki, a pozostał jedynie na choinkach, domkach i tym co chcemy?
Klej np. Hobby rozwodnić w pojemniczku - niewielką ilość
Następnie pędzelkiem posmarować wszystkie elementy, które chcemy by się świeciły, na których chcemy by pozostał nasz śnieg jeśli takowego używamy.
Na tak posmarowane elementy brokatujemy :) Po kilku minutach otrząsam swoją kulę, by nic niepotrzebnego nie zostało.
Na koniec umieszczam całą kompozycję w akrylowej bombie. Lekko smaruję spód bombki klejem np. na gorąco i zamykam kulkę :)
I już bombka prawie gotowa :)
Wystarczy dorobić sznureczek, kokardkę - wg upodobania i już :)
Niestety fotografowanie takich przedmiotów przerosło mnie nie na żarty. Musicie mi jednak uwierzyć na słowo, że te kulki są jakby w nich było prawdziwe życie. Uwielbiam :)) Mam nadzieję, że spróbujecie i pochwalicie się w komentarzach swoimi pracami :))